qwerty: Prawo dla zuchwałych.
Zbrodnia sądowa cz.2. (Z-2)
Fragment kasacji:
„Na rozprawie odwoławczej w dniu 1 lipca 2008 roku Sąd Okręgowy w Krakowie, z wniosku Prokuratora Sąd postanowił „… dopuścić dowód z akt zawnioskowanych przez prokuratora (tj. akt sprawy V Ds. 64/07/S Prokuratury Okręgowej w Krakowie, Wydział Przestępczości Gospodarczej prowadzonej przeciwko …
Na rozprawie odwoławczej w dniu 14 października 2008 roku Sąd Okręgowy ponownie postanowił „… dopuścić dowód z akt o sygn. III K 199/08 przeciwko JG i innym…”.
Z treści tych postanowień wypływa oczywisty wniosek, że Sąd przeprowadził dowód z rzeczonych akt (różnica w sygnaturach wynika prawdopodobnie z faktu wniesienia w okresie pomiędzy 1.07.2008 r. a 14.10.2008 r. w tej sprawie aktu oskarżenia do Sądu). Niestety oskarżony i prawdopodobnie także jego obrońca nie miał żadnego kontaktu z tym dowodem. Na żadnej z rozpraw odwoławczych akta te nie znalazły się na stole sędziowskim. Oskarżony, pomimo prób wglądu w te akta w sekretariacie sądowym, wglądu do nich nie uzyskał. Nie miał więc żadnej możliwości do ustosunkowania się do tych dowodów.
Oczywistym jest, że Sąd Okręgowy w Krakowie naruszył w sposób rażący dyspozycję przepisu art. 394 par. 2 kpk, art. 410 kpk i art. 452 par. 1 kpk. Całokształt okoliczności ujawnionych na rozprawie, o którym mowa w art. 410 kpk w zw. z art. 458 kpk to okoliczności wynikające z dowodów przeprowadzonych bezpośrednio na rozprawie, odczytanych na rozprawie protokołów, odczytanych na rozprawie protokołów czynności przeprowadzonych przez sędziego wyznaczonego lub sąd wezwany oraz dowodów ujawnionych bez odczytania. O żadnym ze wskazanych sposobów ujawnienia okoliczności, a wynikających z dopuszczonego dowodu nie można mówić w niniejszej sprawie (brak jakiegokolwiek zapisu w protokole z rozprawy odwoławczej w tej kwestii poza postanowieniem o dopuszczeniu dowodu z akt). Jeżeli natomiast przyjąć, że okoliczności te zostały na rozprawie ujawnione i nie stały się podstawą wyrokowania Sądu w sprawie, to oczywistym jest, że postępowanie obarczone jest błędem oparcia wyroku na części materiału ujawnionego. Ponadto Sąd Okręgowy rozstrzygnął bez kontaktu ze źródłem dowodowym (świadkowie JG i MM) w kwestii wiarygodności tych źródeł bez kontaktu z tymi źródłami (zeznania tych świadków stanowiły jeden z podstawowych materiałów dowodowych, w oparciu o który Sąd meriti wydał wyrok, a Sąd Okręgowy Odwoławczy wyrok ten utrzymał w mocy).
W materii tej podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 06.01.2005 r. sygn. V KK 337/04 (opubl. Legalis)
„… Nieprawidłowe jest uzupełnianie dopiero w instancji odwoławczej postępowania dowodowego przez ujawnianie - nawet z odczytywaniem w obecności stron - protokołów wyjaśnień złożonych w innym postępowaniu - przesłuchanych tam w roli oskarżonych - przez osoby, które jako świadków przesłuchano przed sądem pierwszej instancji, bez sięgania do tych protokołów mimo wiedzy sądu meriti o ich istnieniu, i dokonywanie - jedynie przez pryzmat ujawnionych protokołów - przez sąd odwoławczy oceny wiarygodności owych źródeł dowodowych bez zetknięcia się z nimi w sposób bezpośredni. Przesłuchiwanie zaś dopiero w sądzie odwoławczym bezpośrednio tych świadków w aspekcie tego, co oświadczali jako oskarżeni w swoim procesie, wykraczałoby poza granice wskazane w art. 452 § 2 KPK…”. „
A to fragment wyroku Sądu Najwyższego RP w tej sprawie cd..
„W kategoriach naruszenia prawa oskarżonego do obrony należy ocenić także sytuacją procesową, związaną z rzekomym uzupełnieniem przewodu sądowego w postępowaniu odwoławczym, przez przeprowadzenie dowodu z akt sprawy Sądu Okręgowego w Krakowie, oznaczonej sygn. III K 199/08, sprawy liczącej 91 tomów akt. Akta te udostępnione bowiem zostały Sądowi odwoławczemu, na okres ok. 3 tygodni, po pierwszej rozprawie i odesłane przed rozprawą z dnia 14 października 2008 r. Ponadto, gdyby nawet założyć, że okres na jaki akta te udostępniono do wglądu, był wystarczający do dokonania analizy zawartego w nich materiału dowodowego w zakresie niezbędnym do rozpoznania apelacji w niniejszej sprawie, to uzasadnione wątpliwości wywołuje fakt, czy wszyscy sędziowie ze składu orzekającego w dniu 14 października 2008 r. mieli możliwość zapoznania się z tymi aktami. Sąd Okręgowy postanowił bowiem dopuścić dowód z przedmiotowych akt na rozprawie w dniu 1 lipca 2008 r., na której orzekał w innym składzie niż na rozprawie w dniu 14 października 2008 r. Nowy skład Sądu, na skutek wyznaczenia sędziego SO Kazimierza Wilczka, zamiast uprzednio zasiadającej w tym składzie sędzi SR Anety Mansfeld, wyznaczony został w dniu 10 września 2008 r., a więc tego samego dnia, w którym akta odesłano „po wykorzystaniu” (por. k. 1604, k. 1614 i k. 1619).
W opisanych warunkach brak podstaw do uznania, że ponowne odnotowanie w protokole rozprawy z dnia 14 października 2008 r., postanowienia o dopuszczeniu dowodu z akt, którymi Sąd już nie dysponował, odpowiada wymaganiom określonym w art. 452 S 2 k.p.k. Przede wszystkim podkreślenia wymaga jednak fakt, że żadnych szans na zapoznanie się z dowodami zawartymi w tych aktach, nie miał ani oskarżony ani obrońca wyznaczony dla niego z urzędu. Nie ulega zatem wątpliwości, że zaskarżone orzeczenie Sądu odwoławczego wydane zostało zarówno z rażącym naruszeniem zasady przewidzianej w art. 410 k.p.k. w zw. z art. 458 k.p.k., mogącym mieć istotny wpływ na jego treść jak i z rażącym naruszeniem prawa oskarżonego do rzetelnego procesu.
Konieczne jest podkreślenie, że w polskim systemie karnym, wyrażone w art. 6 k.p.k. prawo oskarżonego do obrony (zarówno w sensie materialnym jak i formalnym), ma charakter podstawowej gwarancji procesowej, a ponadto jest zasadą rangi konstytucyjnej (por. art. 42 ust. 2 Konstytucji RP). ”
Istotą zarządzania tym procesem sądowym było sprowokowanie i nakłonienie składów sędziowskich do realizacji zbrodni sądowej tak przez prokuraturę kreującą fikcyjne dowody jak i przez oskarżonego odgrywającego głupawego i naiwnego frajera, co bez adwokatów na sali sądowej występuje.
Zarzuty kasacyjne muszą być wypracowywane już podczas postępowań I i II instancji w sposób metodyczny. I najskuteczniejszym elementem kasacyjnym jest norma konstytucyjna stosowana bezpośrednio. Jak dla tego przypadku, gdzie Sąd Najwyższy RP w ustnym uzasadnieniu reagował wręcz emocjonalnie na taki obraz sądownictwa jaki mu przyszło oceniać.
Ten proces ukazuje całokształt funkcjonowania sądów w Polsce. Dowody materialne, zeznania świadków, dostęp do akt sprawy, etc – to tylko scenografia o charakterze iluzji. Składy sędziowskie wg własnego widzimisie uznają co winno być w aktach i kiedy. No i po co komu to potrzebne. A pytanie jest prozaiczne, kto naprawdę tworzył protokoły z rozpraw, zestawienie dowodów, ich pozyskiwanie, etc?
Prawo? A komu to potrzebne;- mam pieczątkę i togę [obojętnie jaką] to ja jestem prawem.
Zbrodnia sądowa jest de facto wypełnieniem orzecznictwa w RP od dziesiątków lat. Lecz w wolnej Polsce [po 1989r.] stanowi narzędzie do likwidowania całych grup społecznych z dyskontowaniem zasady odpowiedzialności zbiorowej [np. rodziny, wspólnicy, znajomi, …].
Witajcie w państwie prawa. I zadaj sobie pytanie czytelniku: a jak Ty byś rozegrał konfrontację na sali sądowej przy takiej scenografii i takim odegraniu ról?
tagi:
![]() |
qwerty |
30 marca 2025 23:00 |
Komentarze:
![]() |
MarekBielany @qwerty |
30 marca 2025 23:09 |
daję plusa za brak kontaktu z dowodami.
t.j.
... nie miał żadnego kontaktu z tym dowodem.
...
dobre.
![]() |
MarekBielany @qwerty |
30 marca 2025 23:11 |
Zarzuty kasacyjne muszą być wypracowywane już podczas postępowań I i II instancji w sposób metodyczny. I najskuteczniejszym elementem kasacyjnym jest norma konstytucyjna stosowana bezpośrednio. Jak dla tego przypadku, gdzie Sąd Najwyższy RP w ustnym uzasadnieniu reagował wręcz emocjonalnie na taki obraz sądownictwa jaki mu przyszło oceniać.
p.s.
grozi pięćset złoty kary za nie posprzątanie po psie ?
![]() |
MarekBielany @MarekBielany 30 marca 2025 23:11 |
30 marca 2025 23:13 |
z odsetkami !
upadł k.....m.
wreszcie.
![]() |
qwerty @MarekBielany 30 marca 2025 23:09 |
31 marca 2025 07:14 |
Rzekome jest lepsze.
![]() |
atelin @qwerty |
31 marca 2025 08:32 |
Sam nie wiem, czy to dobrze, czy źle, że namówiłem Pana na pisanie notek. Teraz siedzę z rękami opadłemi i zastanawiam się nad wyższością słodkiej niewiedzy. Bo to, że sądy są w Polsce do kitu wie każdy, ale żeby aż tak...?
![]() |
qwerty @atelin 31 marca 2025 08:32 |
31 marca 2025 08:34 |
Jeszcze gorzej i sądy są tylko współwykonawcą czystek społecznych.
![]() |
atelin @qwerty 31 marca 2025 08:34 |
31 marca 2025 08:41 |
Zaczął Pan od trzęsienia ziemi...
![]() |
qwerty @atelin 31 marca 2025 08:41 |
31 marca 2025 10:28 |
A potem tylko będzie straszniej i bywa, że śmiesznie.
![]() |
BTWSelena @qwerty |
31 marca 2025 12:53 |
"Ten proces ukazuje całokształt funkcjonowania sądów w Polsce. Dowody materialne, zeznania świadków, dostęp do akt sprawy, etc – to tylko scenografia o charakterze iluzji. Składy sędziowskie wg własnego widzimisie uznają co winno być w aktach i kiedy " - ta konstatacja absolutnie na wstępie pozbawia mnie np gdybybym była w identycznej sytuacji - dyskusji i pytania jakbym rozegrała konfrontację na sali rozpraw... W takiej sytuacji trzeba sobie wynająć genialnego adwokata jakby już coś...
Interesuje mnie coś zgoła jeszcze innego: Komisje,które powstają jak grzyby po dobrym deszczyku. Wiem Komisja d/s "czegoś tam" ma kończyć się na sali sądowowej.Jak to możliwe,że Sąd daje się wodzić za nos jakimś tam Magdalenom Srokom;dosłownie jak w wierszyku "tu,tu Sroczka kaszkę warzyła" ?
Ja wiem pani ta urodziła się aby studiować i zostać komisarzem policyjnym,przy okazji uprawiać swój sport turystyki partyjnej...ale teatr ten respektuje najjaśniejszy Sąd i wielkie spreparowane akta ciągnął się tomami...A przy okazji jakby ktoś ,coś tam pisnął publicznie --jak tam naprawdę było to: zdradzanie tajemnic państwowych i niechybnie sąd nakaże areszt...
![]() |
qwerty @BTWSelena 31 marca 2025 12:53 |
31 marca 2025 14:27 |
Komisja zbierze materiały dowodowe wg zadanego schematu procesowego i przekaze prokuraturze, która wniesie akt oskarżenia. Sąd w zależności od dyspozycji oraz wg interesu środowiska może grać na zwłokę lub 3 posiedzenia i wyrok. Potem apelacja a wynik zależyod tego kto wygrywa wybory.
![]() |
qwerty @BTWSelena 31 marca 2025 12:53 |
31 marca 2025 14:28 |
Liczenie na adwokatów jest naiwnością.
![]() |
BTWSelena @qwerty 31 marca 2025 14:27 |
31 marca 2025 14:35 |
Niestety ,tak też myślałam,że prawem kołyszą jak dzieciakiem w kołysce partie polityczne.Przy beztroskich Rodzicach dzieciak na głowę upada z kołyski...eh.......
![]() |
qwerty @BTWSelena 31 marca 2025 14:35 |
31 marca 2025 19:35 |
Prawo w rozumieniu cywilizacji łacińskiej w RP już nie istnieje. Jak żyć?
![]() |
BTWSelena @qwerty 31 marca 2025 19:35 |
31 marca 2025 21:30 |
Jesteś tego dowodem,że da się żyć i pomagać.
Żadna cywilizacja nie uznaje gwałtu, jako źródła prawa. Wszystkie stają oporem przeciwko prawu,
którego opcja rządząca zadaje nam gwałt i gwałci to prawo interpretując na swoje potrzeby. Nie moze tak być ,że zawody prawnicze zaczną i bedą się wysługiwać oprychom i nikczemnym ludziom,bo biorą przykład z Sądów.
A brak zaufania do Sądów to lawina "kruczków" i dowolnych nikczemnych wykrętasów -nadających moc prawa. To się musi zmienić,ale póki co ... ludzie muszą to zrozumieć...Pech chce,że już wkrótce stulecie minie ,jak prawo dyktowali nam okupanci ;tak z jednej i drugiej strony Polski,jeżdząc po nim jak po łysej kobyle....To też kwestia dłuższej indoktrynacji w pokoleniach.
![]() |
MarekBielany @qwerty 31 marca 2025 19:35 |
31 marca 2025 21:52 |
w rozumieniu czego ?
Spokojnie. Nie podwinęli nogawek i ciągle się prosią.
![]() |
qwerty @BTWSelena 31 marca 2025 21:30 |
31 marca 2025 22:01 |
Niestety, centralny w pokolenich czyli nigdy. Wg mojej oceny będzie tylko gorzej. Formowanie pokoleń nowych prawników to szkoła patologii i przekształcania instytucji Państwa w zorganizowane grupy przestępcze. A kto jest dla nich celem czy przeciwnikiem?
![]() |
qwerty @BTWSelena 31 marca 2025 21:30 |
31 marca 2025 22:02 |
Ale po prawdzie to życie wg zasad i to innych niż większość ludzi ma ochotę aprobować.