qwerty: Prawo dla zuchwałych.
Zbrodnia sądowa cz.1. (Z-1)
Fragment kasacji od wyroku karnego.
„Na rozprawie odwoławczej, przed Sądem Okręgowym w Krakowie w dniu 1 lipca 2008 roku oskarżony JK wniósł o ustanowienie obrońcy z urzędu z uwagi na stan zdrowia oraz sytuację finansową.
Oskarżony wskazał także na tej rozprawie, iż wielokrotnie na etapie postępowania przygotowawczego i postępowania przed pierwszą instancją zwracał się w formie ustnej o przyznanie pomocy prawnej z urzędu, ponieważ jego stan majątkowy nie pozwala mu na pokrywanie kosztów obrony z wyboru. Nie wywołało to jednak żadnej reakcji ze strony sądu ani też pouczenia, że taki wniosek należy złożyć w formie pisemnej. Na podstawie takiego ustnego oświadczenia o stanie majątkowym oskarżony został natomiast w wyroku Sądu Rejonowego zwolniony z obowiązku ponoszenia kosztów postępowania w części.
O tym, że ustanowionym z urzędu obrońcą zarządzeniem z dnia 30 września 2008 roku został adw. LP, oskarżony dowiedział się na rozprawie w dniu 14 października 2008 roku, kiedy Sąd podyktował do protokołu, iż na rozprawie tej stawił się oskarżony osobiście z obrońcą z urzędu adw. LP.
Pismo z Sądu Okręgowego, informujące go o fakcie ustanowienia obrońcy z urzędu oskarżony odebrał w dniu 15 października 2008 r., a więc jeden dzień po rozprawie apelacyjnej, przy czym w aktach sprawy brak jest dowodu doręczenia tego pisma oskarżonemu. W powyższych okolicznościach oskarżony niewątpliwie został pozbawiony możliwości realnej obrony, w jej podstawowym uprawnieniu procesowym tj. możliwości skorzystania z pomocy obrońcy.
Powyższe wskazuje, że oskarżony JK pozbawiony został w sposób bezwzględny prawa do obrony zarówno w wymiarze materialnym jak i formalnym.
Realne zagwarantowanie prawa do obrony w wymiarze formalnym jak i materialnym ciąży na sądzie orzekającym w sprawie. Oczywistym jest, że realizacja tego prawa wymaga przede wszystkim dysponowania czasem na przygotowanie obrony i dysponowanie samą możliwością jej przygotowania. W niniejszej sprawie, czasu takiego Sąd Okręgowy oskarżonego pozbawił całkowicie, co spowodowało, że oskarżony na rozprawie odwoławczej prostował znaczną część wypowiedzi swojego obrońcy (mylącego fakty i okoliczności). Nie miał też żadnych szans na ustalenie z ustanowionym obrońcą nie tylko taktyki obrony, ale na dokonanie jakichkolwiek ustaleń. „
To, że wyrok jest przygotowany było wiadomo od początku postępowania karnego. Problem polegał jak nie dać się zamknąć i jakie narzędzia zastosować.
Po pierwsze: należało występować bez adwokatów w postępowaniu, licząc na pogardę dla frajera, co został oskarżonym.
Po drugie: należało zarządzać relacjami i terminami w postępowaniu. Co pozwoliło na odbiór korespondencji z sądu o przyznaniu adwokata z urzędu już po zapadłym wyroku skazującym.
Po trzecie: należalo oczekiwać, że w sądzie dojdzie do fałszowania dokumentów tj. potwierdzenia odbioru korespondencji z dnia: 15.10.2008r. (najprawdopodobniej sędzia sfałszował datę na zwrotce aby potwierdzenie odbioru korespondencji o przyznaniu adwokata z urzędu miało datę sprzed daty rozprawy kończącej postępowanie, a adwokat był wezwany telefonicznie na rozprawę – obieg korespondencji jest wykluczony z powodu biegu czasu i podejmowanych czynności].
Po czwarte: jedynym argumentem kasacyjnym mogła być tylko norma konstytucyjna zastosowana bezpośrednio.
Po piąte: należało oczekiwać, ze sąd funkcjonuje jak zorganizowana grupa przestępcza dyskontująca własne zasoby personalne tj. dyspozycyjnych na telefon adwokatów, biegłych sądowych, świadków, …, którzy wykonują zlecane zadania.
Po szóste: należało mieć wiedzę, że materialy dowodowe i koncepcja postępowania karnego [oskarżenie o działania w celu czerpania korzyści w wysokości 1 zl/m-c] wywodziły się z najlepszych wzorów SB PRL, bowiem to te zasoby personalne tworzą sieci powiązań w sądach, prokuraturach, adwokaturze, bankach, etc.
A to fragment wyroku Sądu Najwyższego RP w tej sprawie.
„Prawo do obrony, w tym do korzystania z pomocy obrońcy, powinno być realne. Sąd wyznaczył wprawdzie dla oskarżonego obrońcę, ale w sytuacji, w jakiej to nastąpiło, obrona ta nie była możliwa — nie tylko z powodu zaniechania powiadomienia oskarżonego o fakcie wyznaczenia mu obrońcy, ale także z powodu zbyt późnego powołania obrońcy, co wyłączało możliwość dokonania przez niego rzetelnej analizy, w dodatku bez kontaktu z oskarżonym, obszernego materiału dowodowego, zawartego w 13 tomach akt.
Uniemożliwienie oskarżonemu kontaktu z obrońcą przed rozprawą odwoławczą, w dodatku w czasie niezbędnym dla opracowania linii obrony i przygotowania się obrońcy do skutecznego wystąpienia na tej rozprawie, wskazuje na stworzenie w sprawie jedynie pozorów obrony. W sytuacji gdy oskarżony po raz pierwszy zetknął się z wyznaczonym dla niego obrońcą dopiero na rozprawie odwoławczej, nie mogło być mowy ani o wzajemnym zaufaniu, koniecznym w relacjach pomiędzy oskarżonym i jego obrońcą w procesie karnym, ani o możliwości realizacji wspólnej strategii obrony. Trudno także logicznie zinterpretować, w świetle treści zarządzenia o wyznaczeniu obrońcy z dnia 30 września 2008 r., fakt wskazania, już przy wyznaczaniu terminu rozprawy w dniu 10 września 2008 r., że o jej terminie należy zawiadomić obrońcę, co do wyznaczenia którego Sąd jeszcze nie podjął decyzji.”
Zbrodnia sądowa jest de facto wypełnieniem orzecznictwa w RP od dziesiątków lat. Lecz w wolnej Polsce [po 1989r.] stanowi narzędzie do likwidowania całych grup społecznych z dyskontowaniem zasady odpowiedzialności zbiorowej [np. rodziny, wspólnicy, znajomi, …].
Witajcie w państwie prawa. I zadaj sobie pytanie czytelniku: a jak Ty byś rozegrał konfrontację na sali sądowej?
tagi:
![]() |
qwerty |
28 marca 2025 17:13 |
Komentarze:
![]() |
OjciecDyrektor @qwerty |
28 marca 2025 20:44 |
Lepiej napisz, jak Ty to rozegrałbyś. No i jaka była sentencja wyroku?
Prawo do obrony to zawsze była fikcja. Tak jak fikcją jest, że ustawodawca powinien stanowić prawo w taki sposób, aby obywatel mógł się z nim zapoznać i zrozumieć. A jak to zrobić, gdy samych ustaw w diągu roku "produkuje" się w ilości ponad 100 stron dziennie? I co? Ktoś z Rzeczników Prae Obywatelskich wniósł do TK wniosek o orzeczenie sprzeczności z zasadami państwa prawa takiej olbrzymiej produkcji przepisów?
Co do tej kasacji to sąd może, ale nie musi ustanawiać adwokata z urzędu, gdy o to ktoś wnosi. Powoływanie się na stan zdrowia lub sytuację materialną to śliski temat. Zresztą adwokat z urzędu co by pomógł, jak wyrok ustawiony? Już w samym tym uzasadnieniu kasacji zauważam tę sprzeczność. Juz lepiej było nie pisać, że sprawa była ustawiona. Poza tym taki zarzut zawsze działa na sędziów, jak płachta na byka. Dla mnie to było wsadzanie się na minę.
![]() |
MarekBielany @qwerty |
28 marca 2025 20:56 |
a może lepiej JK i LP zamienić na zz i aa ?
P.S.
nie tak się te klocki obraca
Zaszłyszane porównanie do ruskiej/rosyjskiej/mołdawskiej ... (?) produkcji TETRIS.
![]() |
qwerty @OjciecDyrektor 28 marca 2025 20:44 |
28 marca 2025 21:10 |
Dostałbyś 4 lata. I błędnie rozumiesz, prawo. Sentencja wyroku SN jest prosta, uznaje kasację za zasadna w całości uchyla wyrok w calosci i zwraca postępowanie do II instancji. Będą części dalsze tego wyroku, bo zbrodnia sądowa to nie tylko prawo do obrony.
![]() |
qwerty @OjciecDyrektor 28 marca 2025 20:44 |
28 marca 2025 21:12 |
Sąd musi ustanowić adwokata z urzędu. Nowelizacja po 2010r. nawet eliminowała wniosek oskażonego. Prawo do obrony jest istotą systemu prawnego Państwa.
![]() |
BTWSelena @qwerty |
28 marca 2025 21:13 |
Mnie zamurowało... na amen.„Prawo do obrony, w tym do korzystania z pomocy obrońcy, powinno być realne."(...13 akt) "etc... Prawo dla zuchwałych - odpowiedni tytuł! Kojarzę sobie ten tytuł ze sprawą odczytywania akt przez pół roku niejakiemu Marcinowi Plichta https://pl.wikipedia.org/wiki/Marcin_Plichta... Zuchwały to on był ,a wysoki sąd pokazał wszystkim środkowy palec.
Jedynie co mi się nasuwa to na "zbrodnię sądową" normalnych oskarżonych --to z logiki reakcja miałaby tylko jeden finał: oskarżony doprowadzony do desperacji --powinien walnąć bombką w ten najjaśniejszy sąd. A za prawo Ci zuchwali -tracą często zdrowie i majątek. I sorry za dygresję może nie na temat...
Przepraszam qwerty ale nie nadaję się do dyskusji,bo zaraz taka gruda mi w gardziołku rośnie,jak to czytam...
![]() |
qwerty @OjciecDyrektor 28 marca 2025 20:44 |
28 marca 2025 21:13 |
Przecież ten opis pokazuje relacje sąd, adwokat z urzędu i prawo do obrony. Poczytaj uważnie.
![]() |
valser @qwerty |
28 marca 2025 21:14 |
Skuteczne dochodzenie sprawiedliwosci mozliwe jest poza sala sadowa. Trzeba troche odczekac, dokonac szczegolowych ustalen i byc kreatywnym. Nemezis.
![]() |
qwerty @BTWSelena 28 marca 2025 21:13 |
28 marca 2025 21:15 |
Proszę popatrzeć na okładkę Do Ciebie.pzdr qwerty. To jest istota jak przeżyć.
![]() |
qwerty @valser 28 marca 2025 21:14 |
28 marca 2025 21:16 |
Ależ oni tylko na to czekają. Marzą aby dostąpić zdolności do oskarżenia za napaść. Wygrywa się rozumem i rozpoznaniem drugiej strony.
![]() |
MarekBielany @qwerty 28 marca 2025 21:13 |
28 marca 2025 21:17 |
To taki żart.
To nawet nie jest kopia crime story z ameryki.
ale smród.
![]() |
qwerty @OjciecDyrektor 28 marca 2025 20:44 |
28 marca 2025 21:17 |
Przecież , to ja jestem JK.
![]() |
BTWSelena @qwerty 28 marca 2025 21:15 |
28 marca 2025 21:20 |
http://biblioteka-niepokonani.pl/trescimg/DoCiebie.pdf?PHPSESSID=14njh33m9nlddlupmm7ltpddf0
Tak wiem... nie wielu udaje się unieść z tego całą głowę i zdrowie.
![]() |
valser @qwerty 28 marca 2025 21:16 |
28 marca 2025 21:22 |
Eee tam zaraz napasc. Jest tyle subtelnych metod, zeby kogos doprowadzic do rozstroju zdrowia, ze sie klient nawet nie zorientuje, ze zostal przewieziony. Po cichu, z dystansu, bez swiadkow, nigdy osobiscie.
![]() |
qwerty @valser 28 marca 2025 21:22 |
28 marca 2025 21:30 |
Masz przed sobą cała grupę, w policji, w sądzie, w prokuraturze, ... Przyklad: nagle pojawia mi się w telefonie aplikacja wskaz numer podamy aktualne położenie, po adresie. Gdybym wpisał znane z rozpracowywania numery telefonów to 6 rano dzwonek do drzwi.
![]() |
qwerty @BTWSelena 28 marca 2025 21:13 |
28 marca 2025 21:32 |
Dalsze części są jeszcze bardziej przerażające.
![]() |
Szczodrocha33 @valser 28 marca 2025 21:22 |
28 marca 2025 21:53 |
"Eee tam zaraz napasc. Jest tyle subtelnych metod, zeby kogos doprowadzic do rozstroju zdrowia, ze sie klient nawet nie zorientuje, ze zostal przewieziony. Po cichu, z dystansu, bez swiadkow, nigdy osobiscie."
Panie Piotrze, ja wiem że ma pan pierdolnięcie, ale tutaj mamy do czynienia ze starymi kiejkutami.
No, może są zmieszani z młodymi kiejkutami.
Tak czy owak, są to zjednoczone siły natury mech.
Obawiam się że nawet Łoś nie poradzi.
![]() |
ArGut @qwerty |
28 marca 2025 21:55 |
>Witajcie w państwie prawa. I zadaj sobie pytanie czytelniku: a jak Ty byś rozegrał konfrontację
>na sali sądowej?
Czekam na kolejną/kolejne części tej historii ... Ciekawi mnie taka sprawa, czy KPK regulując ścieżki i procedury, kasacja od wyroku karnego zapewne jest jedną z takich ścieżek proceduralnych istotnie zmieniła się (zmiany w KPK) po 1989 roku i tzw. zmianach ustrojowych?
Drugie pytanie, po przyjęciu kasacji przez SN jak sprawa wraca do II instancji? Kto wtedy ... bierze się za sprawę ... chyba nie ten sam skład? W końcu SN przyjmując kasację wykazał złe rozumienie lub błędne stosowanie przepisów.
![]() |
ArGut @valser 28 marca 2025 21:14 |
28 marca 2025 21:56 |
> Skuteczne dochodzenie sprawiedliwosci mozliwe jest poza sala sadowa.
Na salach sądowych NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI jest obrót prawny ...
![]() |
MarekBielany @Szczodrocha33 28 marca 2025 21:53 |
28 marca 2025 21:57 |
pół wieka temu to były marksoby, a teraz marksewo ?
ale wypierd.
![]() |
Szczodrocha33 @OjciecDyrektor 28 marca 2025 20:44 |
28 marca 2025 21:57 |
"Lepiej napisz, jak Ty to rozegrałbyś. No i jaka była sentencja wyroku?"
Ojcze, ale po co rozgrywać?
Przecież wystarczy zająć Królewiec.
I mury runą.
Wracam na strzelnicę, czas nauczyć się strzelać.
Zmobilizowała mnie Urszula vonderlejen, mówi żeby zapasy gromadzić.
Kupiłem dziś dwa tuziny jajek i trochę boczku.
Pozdrawiam, Ojcze Dyrektorze i jak zawsze, liczę na ciebie.
![]() |
MarekBielany @MarekBielany 28 marca 2025 21:57 |
28 marca 2025 21:59 |
dwa jeziora ...
Szkoda że kolej parowa nie jeździ.
PRUSY.
.
![]() |
klon @valser 28 marca 2025 21:14 |
28 marca 2025 22:03 |
Cierpliwość i kreatywność.....:))
PLUS za komentarz...
![]() |
MarekBielany @klon 28 marca 2025 22:03 |
28 marca 2025 22:07 |
i zanurzenie się na osiem atmosfer.
![]() |
klon @qwerty |
28 marca 2025 22:08 |
Licząc, że nigdy mnie nic podobnego nie spotka, czekam na cześć dalszą. Bo kto wie....?
![]() |
qwerty @ArGut 28 marca 2025 21:55 |
28 marca 2025 22:17 |
Istota kasacji jest praktycznie beż zmian, musi być wykazane rażące naruszenie prawa mogące mieć wpływ na wyrok. Ale tzw. ustalenia faktyczne nie mogą być przedmiotem kasacji. Bardzo rzadko udaje się aby SN rozprawił się też z ustaleniami faktycznymi. O TM będzie w następnych częściach. Obalanie wyroku II instancji jest bardzo trudne tak w cywilistyce jak i w karnistyce. Równolegle działania prawne mogą tylko dać efekt gdy rozgrywka idzie na tzw. dobro wymiaru sprawiedliwości. O tym innym razem. Zwykle po powrocie do II instancji skład jest zmieniany. Ale to dokładnie nic nie zmienia z wyjątkiem tego, że poprzedni skuteczny zarzut kasacyjny zostanie wyeliminowany. Ocena ryzyka pokazuje, że wtedy warto dobrowolnie poddać się karze w zawieszeniu. Inaczej można spędzić za krataki kilka lat. Bycie skazanym w RP to nie powód do wstydu. Podobnie jak za Stalina.
![]() |
Krzysztof-Janyst @qwerty |
28 marca 2025 22:17 |
Dawniej w księgach parafialnych daty były pisane słownie "Działo się w mieście Pińczów trzeciego marca tysiąc dziewięćset dziesiątego roku..." Może trzeba wrócić do tych praktyk, zwłaszcza gdy w formularzu nie ma miejsca na datę . I dopisać ją na marginesie.
![]() |
valser @Szczodrocha33 28 marca 2025 21:53 |
28 marca 2025 22:18 |
Kazdego mozna zalatwic, to tylko kwestia ile trzeba w to zainwestowac. Ja juz swoje pozylem i chodzi mi po glowie taka mysl, ze mam coraz mniej do stracenia. I teraz pytanie - czy sytuacji podbramkowej czyni mnie to mniej czy bardziej niebezpiecznym?
Najglupsze co mozna zrobic, to pojsc z ta banda do sadu i zgodzic sie na warunki gry przez nich dyktowane. Szanse na sukces rosna tylko wtedy kiedy kontroluje sie przebieg gry.
Ja przypomne tylko ta historie, bo uwazam, ze ona jest bardzo inspirujaca.
![]() |
qwerty @klon 28 marca 2025 22:08 |
28 marca 2025 22:18 |
Cykl: Kancelaria domowa- będzie zaspakajał ciekawość, jak przeżyć.
![]() |
qwerty @valser 28 marca 2025 22:18 |
28 marca 2025 22:21 |
Ale wielokroć jak jesteś celem to do sądów cie doprowadza czy chcesz czy nie chcesz. Wyboru nie masz. Zawsze jest wyzwaniem rozpoznanie sił, które tworzą dowody, narracje, etc
![]() |
qwerty @Krzysztof-Janyst 28 marca 2025 22:17 |
28 marca 2025 22:24 |
Tak. Ale łatwizna górą. Ja już widziałem wpisy w księgach wieczystych ołówkiem i nawet funkcjonariusz wpisał godzinę i dane identyfikujące.
![]() |
Szczodrocha33 @ArGut 28 marca 2025 21:55 |
28 marca 2025 22:28 |
"Witajcie w państwie prawa. I zadaj sobie pytanie czytelniku: a jak Ty byś rozegrał konfrontację
>na sali sądowej?"
Panie Arturze, to jest ściślej biorąc, demokratyczne państwo prawa.
A jeszcze ścislej biorąc, leją nas z prawa i z lewa.
Tzn. nie mnie, bo ja 25 maja 1990 roku przeszedłem na aryjską stronę.
Pozostaję z szacunkiem.
Szacun jest najważniejszy.
![]() |
valser @qwerty 28 marca 2025 22:21 |
28 marca 2025 22:48 |
Niewielu jest juz ludzi, ktorzy mieliby mentalnosc Zolnierzy Wykletych, gdzie sposob myslenia byl jednokierunkowy z uwzglednieniem, ze nie mozna sie w pol drogi zatrzymac. Walka z mafia jest mozliwa i wskazana. Nikt nie mowil, ze bedzie latwo.
Tej bolszewii, ktora sie zainstalowala w 1944 roku zeskakujac z kacapskich czolgow nikt nie odinstalowal. To da sie zrobic tylko w taki sam sposob jak zostali zainstalowani. Do tego trzeba siekiery, mlota, palnika i szlifierki katowej. Inaczej to nie pojdzie.
![]() |
Szczodrocha33 @valser 28 marca 2025 22:18 |
28 marca 2025 22:49 |
"Najglupsze co mozna zrobic, to pojsc z ta banda do sadu i zgodzic sie na warunki gry przez nich dyktowane. Szanse na sukces rosna tylko wtedy kiedy kontroluje sie przebieg gry.
Ja przypomne tylko ta historie, bo uwazam, ze ona jest bardzo inspirujaca."
No właśnie, panie Piotrze.
Tak sobie myślę, a gdyby tak zainspirować się kinem?
To w sumie nie głupia rzecz.
Jak w filmie "Hannibal" [2001 reż. Ridley Scott].
Zaopatrzyć się w prosty zestaw narzędzi:
tkaninowa taśma klejąca, wózek do transportu delikwenta po schodach, z takimi elektrycznie sterowanymi kółkami, dobrze naoliwiony sznur ze skórzaną
nakładką, i dużej wielkości skalpel.
Najpierw facet mówi dokładnie kogo zna, jakich ma mocodawców, potem przewiezienie gościa na balkon warszawskiego ratusza, wysunięcie wózka,
sprawne cięcie w jamie brzusznej, i lekkie popchnięcie.
I taki sędzia stojący na straży demokratycznego państwa prawa wisi kilka metrów nad ziemią, jego ciepły gruz już na chodniku, do piersi ma przybitą tabliczkę z napisem:
"byłem zlodziejem kartofli" [taka moja inspiracja z filmu "Lista Schindlera"]
![]() |
valser @qwerty |
28 marca 2025 23:53 |
Operatorzy, ktorzy dzialali w ramach kacapskich sluzb byli bardzo kreatywni. Jewhena Konowalca zabilo pudelko czekoladek, a do tego wszyscy mysleli, ze to jest zemsta polskich sluzb za zabicie polskiego ministra spraw wewnetrznych, albo jakies wewnetrzne ukrainskie porachunki. Wiele akcji wygladalo na wypadek.
Kazdy chodzi do jakis restauracji, spedza gdzies wakacje, lubi plywac, nurkowach, chodzic w wysokich gorach, itp. Naprawde o wypadek nietrudno, zwlaszcza jak sie postarac.
![]() |
OjciecDyrektor @qwerty 28 marca 2025 21:10 |
29 marca 2025 06:14 |
Wystarczy skupić się na złamaniu prawa do obrony. O to mi chodziło. Po co jeszcze pisać o ustawianiu wyroku?
![]() |
qwerty @OjciecDyrektor 29 marca 2025 06:14 |
29 marca 2025 07:29 |
Bo tym obszarem wiedzy nikt nie chce się zajmować. Metodyki działań przeciwnika należy rozpoznawać aby mieć szanse przeżycia.
![]() |
qwerty @Szczodrocha33 28 marca 2025 22:49 |
29 marca 2025 07:32 |
Historia żołnierzy polskiego podziemia po 1945r. pokazuje, że każdą konfrontacje siłowa z kacapami przegramy. Wygrywać możemy tylko tam gdzie kacap nie jest w stanie intelektualnie ogarnąć tego co się dzieje i po co.
![]() |
qwerty @BTWSelena 28 marca 2025 21:13 |
29 marca 2025 07:35 |
Tytuł "Prawo dla zuchwalych" ma na celu pokazywanie, że w takich konfrontacjach zuchwałość występuje u wszystkich podmiotów/osób kreujących stosowanie prawa. Zuchwale oszukują to zuchwale musimy się bronić.
![]() |
valser @Szczodrocha33 28 marca 2025 22:49 |
29 marca 2025 07:56 |
Wybralbym rozwiazania mniej spektakularne i nieoczywiste.
![]() |
valser @qwerty 29 marca 2025 07:32 |
29 marca 2025 07:59 |
Nie chodzi o to, zeba ubrac sie w mundur i z bronia gonic sie po lasach, tylko, zeby po cichu wyjsc na swoje. Tak czy inaczej ryzykuje sie wszystko, a sytuacja sie o tyle zmienila, ze dzisiaj juz wywozki na Sybir nie ma i paznokci podczas przesluchan nie rwa. Gra idzie o majatek i pieniadze glownie.
![]() |
Paris @valser 28 marca 2025 22:18 |
29 marca 2025 07:59 |
Po prostu PIEKNE...
... i to sie nazywa SPRAWIEDLIWOSC !!!
![]() |
BTWSelena @qwerty 29 marca 2025 07:35 |
29 marca 2025 08:13 |
To prawda,że ten miecz powinien być obusieczny.Nie wystarczy samo słowo "złamać prawo",gdy wyroki są ustawiane.To więcej niż słynne powiedzonko Temida ma opaskę na oczach. Stąd dałam ten przykład Plichty,jako prawo do zuchwałych,powinno brzmieć dla bezczelnych.
Znam tylko jeden,jedyny przypadek młodego zdesperowanego rolnika,jak się wybronił w sądzie od w/g niego fałszywych oskarżeń,bez obrońcy.Ano pucinał kilku kurom łby i rzucił na stół sędziowski,aby pokazać,że to było jego ostatnie bogactwo.W dalszym postępowaniu uznano go za pychicznie chorego i zwolniono ze wszystkich kosztów.To autentyczny przypadek i wcale bym w to nie uwierzyła,gdyby nie fakt ,ze go znałam,a rolnik jak najbardziej zdrowy na umyśle.
![]() |
qwerty @valser 29 marca 2025 07:59 |
29 marca 2025 08:43 |
I o to aby nie dać się wsadzić za kraty. Bo wtedy ani majątek ani pieniądze nie są argumentem. I jak gospodarza nie ma to tylko ugór zostaje.
![]() |
qwerty @BTWSelena 29 marca 2025 08:13 |
29 marca 2025 08:51 |
Takie desperackie zagrania nieraz odnoszą efekt. Lecz druga strona pała żądzą zemsty i stosuje wszelkie środki aby pokazać kto tu rządzi.
![]() |
qwerty @valser 28 marca 2025 22:48 |
29 marca 2025 08:52 |
Tylko problem tkwi w tym, że jesteśmy w mniejszości.
![]() |
ArGut @valser 28 marca 2025 22:18 |
29 marca 2025 11:08 |
> Ja przypomne tylko ta historie, bo uwazam, ze ona jest bardzo inspirujaca.
Bardzo, bardzo dziękuję za przypomnienie tej inspirującej historii ... mam dzięki niej ciekawą trampolinę do opisania strachu i lęku.
Pozwolę sobie na pewną generalizację ... jak RZĄDZĄCY pozwolą sobie na STRASZANIE i wytwarzanie LĘKU jako metody sprawowania władzy ... to DEMOKRATYCZNA KURTYNA opada dużo szybciej niżby wynikało to z przyśpieszenia ziemskiego.
![]() |
ArGut @qwerty 29 marca 2025 08:52 |
29 marca 2025 11:14 |
> Tylko problem tkwi w tym, że jesteśmy w mniejszości.
I co z tego ? Problem wg. mnie jest w tym, żeby używać ograniczonych zasobów lepiej niż przeciwnik. Jak również przeżyć, bo tylko wtedy jest sens walczyć.
Ten schemat bardzo SPRAWNIE pokazano w tym serialu co go opisuję Dom Dawida.
![]() |
saturn-9 @BTWSelena 29 marca 2025 08:13 |
29 marca 2025 11:51 |
... pucinał kilku kurom łby i rzucił na stół sędziowski,aby pokazać, ...
Odczytano jako TO ?
[ „Das ist mein Stellvertreter. Das ist mein Auslöser. Das ist meine Sühne. Dieses Huhn / oder dieser Hahn / geht dem Tode entgegen, ich aber gehe einem guten Leben und Frieden entgegen.“ ]
![]() |
saturn-9 @ArGut 29 marca 2025 11:08 |
29 marca 2025 12:03 |
... jak RZĄDZĄCY pozwolą sobie na STRASZANIE i wytwarzanie LĘKU jako metody sprawowania władzy ... to DEMOKRATYCZNA KURTYNA opada dużo szybciej ...
DEMOKRACJA - TUMULT (Rewolucja) - TYRANIA
Stara triada wg tego " historyka i kronikarza".
Strach i lęk to odwołanie do mózgu gada. Jak histeria C19 wykazała to jest b. skuteczna bron.
![]() |
stachu @qwerty |
29 marca 2025 13:07 |
Historia jest błaha, ale autentyczna. Toczy się sprawa cywilna o zwrot kosztów remontu po zalaniu mieszkania przez sąsiada z góry. Sprawca ma swojego adwokata i poszkodowany też ma adwokata. Toczy się sprawa i w pewnym momencie adwokat mówi do poszkodowanego - panie przegrywamy sprawę. Poszkodowany zachował sie przytomnie, wstał i zwrócił się do sądu, wysoki sądzie chciałem przypomniec, że to mnie zalano mieszkanie. Sprawę wygrał.
![]() |
valser @qwerty 29 marca 2025 08:52 |
29 marca 2025 13:22 |
Ludzie sa zainfekowani kacapskim fatalizmem, jak napisalem w mojej notce o kacapach, ten fatalizm nie polega na wyznawaniu iluzji, ze istnieje jakas nieuchronnosc zdarzen, tylko na przytloczeniu przekonaniem, ze niczego nie da sie zmienic. To jest choroba zakazna, ktora wielu ludzi w Polsce jest zainfekowanych.
![]() |
qwerty @valser 29 marca 2025 13:22 |
29 marca 2025 14:11 |
Niestety, masz rację.
![]() |
qwerty @stachu 29 marca 2025 13:07 |
29 marca 2025 14:12 |
To się nazywa osobiste zarządzanie procesem. Brawo dla bohatera wokandy, bo samodzielne wystąpienie wbrew roli własnego adwokata jest bohaterstwem.
![]() |
Szczodrocha33 @valser 29 marca 2025 07:56 |
29 marca 2025 14:19 |
"Wybralbym rozwiazania mniej spektakularne i nieoczywiste."
No tak, ten balkonik warszawskiego ratusza też mnie zainspirował.
![]() |
stachu @qwerty 29 marca 2025 14:12 |
29 marca 2025 16:39 |
Jeszcze jedna sprawa z okresu stanu wojennego. Brat odbywał roczną służbę w wojsku i został aresztowany po 13 grudnia 1981 za słowa niewłaściwe o WRON. Z sądu przyszedł list o terminie rozprawy już w styczniu i że grozi kara od 1 do 10 lat więzienia. Mama z bratową pojechały na tę rozprawę przed sądem wojskowym. Obrońca był z urzędu w stopniu kapitana. Mama się z nim spotkała przed rozprawą zapytała, czy może go wynagrodzić dodatkowo. Obrońca się zgodził. O kwocie nie piszę bo to inne czasy. W czasie rozprawy mama i bratowa płakały, a obrońca podważył wiarygodność jedynego świadka oskażenia, żołnieża, który podlegał bratu. Brata uniewinniono i zwolniono ze służby wojskowej.
![]() |
stachu @stachu 29 marca 2025 16:39 |
29 marca 2025 16:42 |
Przecież "żołnierza"
![]() |
stachu @stachu 29 marca 2025 16:42 |
29 marca 2025 16:44 |
Jeszcze jedno uzupełnienie - brat się nie przyznał.
![]() |
Adriano @stachu 29 marca 2025 16:39 |
29 marca 2025 16:57 |
"Jak nie posmarujesz to nie pojedziesz" - taka prawda ponad czasowa.Tak napomknę,że szweje kombinowali z psychiką,samookaleczenia,żonaty i dziecko w drodze, takie tam a tu proszę wystarczyło naplućna WRON-ę ,zapłacić komu trzeba i do domu.
![]() |
stachu @Adriano 29 marca 2025 16:57 |
29 marca 2025 17:11 |
W pakiecie ryzyko odsiadki i strach.
![]() |
Adriano @stachu 29 marca 2025 17:11 |
29 marca 2025 17:20 |
Strach owszem,ale przecież wielu siedziało i tzw.Świadkowie Jehowy a i Maleńczuk też.Więc co to za problem dla katolika cierpieć za przekonania?Nie ,że bym krytykował,albo potępiał .Tylko daję przykłady.
![]() |
qwerty @stachu 29 marca 2025 16:39 |
29 marca 2025 17:24 |
Obie Panie doskonale wyczuwały co to jest system prawny w Państwie. Czy PRL czy RP wsio rawno.
![]() |
qwerty @Adriano 29 marca 2025 16:57 |
29 marca 2025 17:25 |
Słudzy systemu oczekują tylko kasy I pokorności w zachowaniu.
![]() |
stachu @Adriano 29 marca 2025 17:20 |
29 marca 2025 17:45 |
Tu nie chodziło o zwolnienie ze służby, która i tak miała się zakończyć za kilka miesięcy. Sprawa była o słowa, a dokładnie słowa o generale J., które były. Po procesie brat został przeniesiny do innej jednostki i następnie przedterminowo zwolniony.
![]() |
Adriano @stachu 29 marca 2025 17:45 |
29 marca 2025 17:52 |
Acha,czyli LWP usunęła "wrogi element" ze swoich szeregów.No ale jakiś plus był,bo przedterminowo.