Krótka historia niepokonanej Natalii - o tym dlaczego warto być Niepokonanym i nigdy się nie poddawać….

Długa droga do sukcesu naszej Niepokonanej – dwa lata temu prokuratura po ponad 7 latach umarza postępowanie przygotowawcze nie widząc cienia popełnienia przez przedsiębiorców przestępstwa.

Nasza Niepokonana prowadziła wraz ze wspólnikiem dobrze prosperującą działalność gospodarczą. Wszystko zmieniło się pewnego grudniowego dnia, gdy urząd skarbowy wszczął liczne postępowania podatkowe w ich  firmie. Kontrole  trwały wiele lat,  a urzędnikom nie spieszyło się, aby je skończyć, bo i po co….

Zawsze można przecież  wszcząć postępowanie karne-skarbowe przeciwko Przedsiębiorcy i zgodnie z ordynacją podatkową zawiesić bieg terminu przedawnienia. Funkcjonariusz może tym sposobem  zamaskować swoją opieszałość, robiąc z Przedsiębiorcy przestępcę w majestacie tzw. prawa.

Tak też się stało: postępowanie przygotowawcze zostało zainicjowane przez  urząd  skarbowy i miało na celu przerwanie biegu przedawnienia zobowiązań podatkowych, czym urzędnicy chwalili się chętnie w wydanych po 9 latach - w III RP postępowanie podatkowe trwa  dłużej niż  II wojna światowa - decyzjach administracyjnych.

Przedsiębiorca żyjąc wiele lat w niepewności i pernamentnym stresie w związku z toczącymi się kontrolami  w bonusie dostaje  jeszcze przymusowe  zatrzymaniem o 6 nad ranem. Później procedura w większości przypadków jest podobna: przedstawienie zarzutów, zwolnienie do domu, ,,wolnościowe” środki zapobiegawcze, ograniczające na wiele lat - w tym przypadku  7-  swobody obywatelskie bez przełamania wyrokiem sądowym. Tak wygląda domniemanie niewinności w praktyce.

Najważniejsze jest to, że urzędnicy przez kolejne lata mogą w spokoju ,,pracować” nad sprawą drenując z kieszeni podatników pieniądze, a i prokuratura ma co robić.

W tej sytuacji organy ścigania miały zajęcie przez 7 lat… W tym czasie  nasza Niepokonana była aktywna w toczącym się postępowaniu przygotowawczym. Składając wnioski dowodowe i pisma, chciała z każdej strony pokazać organom ścigania na czym polegało prowadzenie biznesu oraz, że i jedyną ,,winą” wspólników było to, że funkcjonariusze skarbowi nie zdążyli wydać rozstrzygnięcia przed terminem przedawnienia się podatku. Taka postawa wyraźnie nie podobała się  mecenas ,,z urzędu”, która preferowała bierną postawę w stosunku do organów ścigania. Twierdziła, że prawdziwa walka będzie dopiero w sądzie, już po wydaniu aktu oskarżenia. W tym czasie zdążyła poskarżyć się sądowi, jednocześnie żądając jej wycofania, gdyż nasza podejrzana - Niepokonana sama pisze pisma i składa wnioski!

Jak  niedługo później okazało się taktyka naszej koleżanki była słuszna.  Po ponad 7 - letnim postępowaniu przygotowawczym prowadzonym przez prokuraturę na wniosek urzędu skarbowego nadchodzi sukces. Postępowanie  zostaje przez prokuraturę umorzone. Organy ścigania  nie widzą znaniom przestępstwa w działalności Niepokonanej i jej wspólnika, stają po  stronie przedsiębiorców, całkowicie rozmontowując dywagacje urzędników aparatu skarbowego.

Jest 2025r. i ostanie ataki aparatu skarbowego z żądaniemi egzekucyjnymi setek tysięcy złotych zostały przez naszą Niepokonaną odparte – skończył się wieloletni koszmar dla młodej dziewczyny, co uwierzyła w państwo prawa i budowanie kapitalizmu własną pracą i przez dwie pięciolatki traciła czas, zdrowie, pieniądze. Ale przeżyła i to jest najważniejsze.

Cały ten wieloletni koszmar - zwieńczony bądź co bądź sukcesem - prowadzi do smutnej konkluzji: dajcie przedsiębiorcę/obywatela, a znajdzie się paragraf… po to, aby urzędnikowi nie przedawnił się urojony podatek….

A także tej bardziej optymistycznej:

Warto być Niepokonanym i walczyć do końca!

Nasza Niepokonana szkoliła się na spotkaniach oraz podczas wielogodzinnych konsultacji: ‘jak żyć w III RP’.

„Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać” - Ernest Hemingway.

	qwerty
	29 kwietnia 2025 15:20